Boże Narodzenie w Holandii zaczyna się od przyniesienia do domu i udekorowania prawdziwej choinki. Zwykle dzieje się to tuż po 5 grudnia, czyli po holenderskich mikołajkach. Następne na liście są świąteczne kartki, wysyłane do znajomych i rodziny. Statystyczny Holender wysyła średnio 40 takich kartek! Ho ! Ho ! Ho ! Merry Christmas Surferki ! Pewnie większość z Was zajada się właśnie tradycyjnymi świątecznymi przysmakami; barszcz z uszkami, pierogi, ryba po grecku, kutie, makowce i pierniczki, a w tle lecą kolędy i pastorałki. Ja zaledwie trzy tygodnie temu wróciłam w gorącej Australii do zimowej i śnieżnej (ok, prawie;) Polski. Jaki to był termiczny szok dla ciała i duszy ! Jednakże cieszę się, że tegoroczne Boże Narodzenie uda mi się spędzić w gronie rodziny i przyjaciół. A teraz w skrócie opowiem Wam o tym, jak Święta spędza się na Antypodach. Australijskie Boże Narodzenie przypada akurat w porze letniej (temperatury sięgają ponad 30 stopni Celsjusza). Większość ludzi ma w tym czasie wolne i wyjeżdża z dziećmi na urlop, ponieważ w grudniu i styczniu australijskie dzieci mają szkolne (letnie!) wakacje. Gorące dni i noce, drzewka ozdobione bombkami i światełkami, wszędzie słychać piosenki, jak np. „Last Christmas”. Każdy jest zaganiany w poszukiwaniu prezentów dla najbliższych… Wszystko super, tylko jakoś nie mogłam poczuć tej „świątecznej aury”, którą znałam przez całe życie! Australijczycy obchodzą Boże Narodzenie grillując w swoich ogródkach lub na plaży (określają to mianem ‘barbie’ od słowa ‘barbeque’), gdzie na talerzach lądują kiełbaski, krewetki lub inne przysmaki, w zależności od kultury, z której się wywodzą. Na deser natomiast zajadają się puddingiem ze śliwkami. My zasiadamy do stołu już 24 grudnia, natomiast Aussies dzień później, tj. 25 grudnia w porze lunchu, a rano rozpakowują prezenty, które nocą przyniosl im Św. Mikołaj. Drugi Dzień Świąt to tzw. Boxing Day, wtedy właśnie zaczynają się szaleństwa zakupowe z uwagi na duże przeceny w sklepach- istny raj dla zakupoholików, ale również gigantyczne kolejki i korki na parkingach. Poza zakupami wiele osób również aktywnie spędza czas surfując lub w inny ciekawy sposób. Wesołych Świąt Kochani! Iwona (Visited 402 times, 1 visits today) Kolacje firmowe. Prawdopodobnie elementem dekoracyjnym, który najbardziej charakteryzuje Boże Narodzenie w Hiszpanii, jest bez wątpienia portal Betlejem, przedstawienie narodzin Jezusa Chrystusa, zwyczaj religii katolickiej. Wraz z typową choinką, szopka jest montowana w domach, sklepach, kościołach, a nawet na ulicach, gdzie widziano Śnieg za oknem, pierwsza gwiazdka, kolacja wigilijna, a o północy Pasterka przy siarczystym mrozie. Tak wszyscy wyobrażamy sobie prawdziwe Święta Bożego Narodzenia, a może raczej takimi chcemy je pamiętać. Bowiem na emigracji, a szczególnie w Australii, Święta wyglądają zupełnie inaczej. Ratusz w Melbourne w świątecznej iluminacji Święta na Antypodach Australia leży na południowej półkuli, więc pory roku są tutaj odwrócone. Zima przypada od czerwca do sierpnia (sentymentalni Europejczycy robią sobie wtedy czasami „drugie Boże Narodzenie”, najchętniej w śniegach Alp Australijskich), a miesiące letnie to grudzień, styczeń i luty. Niestety, Boże Narodzenie, zostało w dużej mierze skomercjalizowane i przeciętnemu wychowanemu po laicku Australijczykowi kojarzy się głównie z tłumami w centrach handlowych, prezentami oraz z przerośniętym Papą Smerfem z reklamy Coca-Coli, zwanym popularnie „Santa”, czyli współczesną komercyjną odmianą Świętego Mikołaja. Pierwsze sygnały nadchodzącego festiwalu handlowego pojawiają się już z cieplejszymi promieniami słońca we wrześniu. W październiku stawiana jest ogromna choinka na City Square w Melbourne. Natomiast po zakończeniu wiosennego festiwalu wyścigów konnych (początek listopada) „Christmas” dominuje w handlu już niepodzielnie. choinka na City Square, Melbourne W połowie listopada swoją tradycyjną wystawę świąteczną, której otwarcie połączone jest z huczną paradą na Bourke Street, pokazuje dom handlowy Myer. Wystawa Myera jest (podobnie jak sam dom handlowy) częścią wiktoriańskiej historii i od 1956 r. (odbyła się wtedy Olimpiada w Melbourne) za każdym razem ukazuje nową ekspozycję nawiązującą do tematyki świątecznej (choć niekoniecznie biblijnej). Dwa lata temu jej tematem była obsada roli Jezusa w szopce świątecznej (dostał ją wombat – australijski torbacz), a rok temu przedstawiono elfów robiących na Biegunie Północnym prezenty dla grzecznych dzieci. Boże Narodzenie w Australii przypada, jak pisałem, latem i nierzadko temperatury zbliżają się wtedy do 40 stopni Celcjusza. Dla nas, Polaków, jest to bardzo odmienne od tego, co znamy z kraju, ale paradoksalnie kto wie, czy nie bliższe biblijnej rzeczywistości Izraela. Grudniowe gorączki mają jeden niezaprzeczalny atut: ciepłe wieczory pozwalają na urządzanie pikników pod gołym niebem. W grudniu w Australii przybierają one formę „Carols by candlelight” („kolędy przy świecach”). Bierze się koc piknikowy, prowiant, często również butelkę wybornego australijskiego wina i można słuchać kolęd na świeżym powietrzu, pod gwiazdami. Kulminacyjnym punktem z tego cyklu w Melbourne jest wigilijny koncert kolęd odbywający się w muszli koncertowej „Sidney Myer Music Bowl”. Koncert ten jest transmitowany co roku przez telewizję, a na żywo ogląda go kilka tysięcy widzów. Ciekawym zwyczajem jest zapożyczone z Ameryki strojenie domów. W całym Melbourne rozświetlonych i ozdobionych świątecznie domów są setki, ale specjalnym miejscem jest ulica The Boulevard w dzielnicy Ivanhoe. Na tej ulicy przystrojony jest praktycznie każdy dom, a bezpośrednio przed Świętami mieszkańcy Melbourne urządzają w tamtym kierunku regularne wycieczki. Ruch na ulicy zamieniany jest co wieczór na jednokierunkowy, a porządku pilnuje policja. Wszystko to dzieje się w grudniu, w zasadzie w czasie Adwentu. Skomercjalizowane Święta mają dla handlowców sens tylko w okresie wzmożonych zakupów, a te robione są PRZED świętami, a nie PO świętach. Ostatnim akcentem okresu świątecznego jest Sylwester i Nowy Rok, a potem choinki można już rozbierać. I tak się robi. Tym sposobem w wielokulturowym społeczeństwie Adwent pada ofiarą wszechobecnej komercji. Na szczęście dla chcącego nic trudnego – katolicy chodzą do katolickich kościołów, gdzie porządek jest wciąż tradycyjny. Jak w Australii świętują Polacy Polacy zazwyczaj starają się spędzać Święta według polskich tradycji. W Wigilię zasiadają do wieczerzy w czasie gdy trudno myśleć o pierwszej gwiazdce (latem dzień jest długi), a ich rodziny w Polsce dopiero rozpoczynają dzień (10 godzin różnicy czasu). W polskich kościołach 24 grudnia odbywają się Msze św. tzw. „Pasterki”. Tymczasem Dzień Świętego Szczepana (drugi dzień Świąt) w Australii znany jest pod nazwą Boxing Day. Nie ma on już żadnych odniesień religijnych, w australijskich kościołach katolickich nie ma tego dnia często żadnej Mszy św. i tylko polscy duszpasterze podtrzymują dla rodaków tradycję drugiego dnia Świąt. Australiczycy tego dnia oblegają od rana centra handlowe. Boxing Day jest bowiem początkiem wielkiej wyprzedaży poświątecznej, a na parkingach przysklepowych nie można znaleźć ani jednego wolnego miejsca. Wakacje Lato w Australii to również okres wakacyjny. Główne wakacje szkolne zaczynają się tuż przed Bożym Narodzeniem (zazwyczaj około 18 grudnia), a kończą tuż po Dniu Australii (rocznicy założenia Sydney) obchodzonym 26 stycznia. Styczeń jest dla Australijczyków miesiącem typowo wakacyjnym i bardzo wiele nawet małych rodzinnych biznesów jest na ten okres zamykanych. Również w dużych firmach pracuje się jakby na zwolnionych obrotach, a często pracownicy są wręcz nakłaniani do brania urlopu w tym właśnie czasie. Sydney, Bondi Beach Pomaga niewątpliwie fakt, że 1 stycznia nie jest początkiem nowego roku finansowego. Ten bowiem rozpoczyna się w Australii zimą, 1 lipca, a w czasie wakacji księgowi nie muszą pracowicie zamykać roku. Styczeń to również okres największego ruchu turystycznego. Ceny w nadmorskich kurortach osiągają najwyższy poziom, a miejsca trzeba rezerwować z co najmniej kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Również ceny biletów lotniczych do i z Australii są w tym okresie najwyższe. Dwa razy spędzałem Boże Narodzenie w Afryce. Ale także Australia. To takie miejsce, gdzie Boże Narodzenie wygląda zupełnie inaczej. Nam te dni kojarzą się ze śniegiem i mrozem, a w Australii jest w tym czasie środek lata, temperatury sięgają naprawdę zenitu, w Afryce to samo, a my tu z wieczerzą wigilijną i Pasterką (śmiech). Chyba najbardziej ekscytującą różnicą między europejskim, a australijskim świętowaniem Bożego Narodzenia jest pogoda. Święta w Australii przypadają w okresie letnich wakacji i jest naprawdę gorąco! Podobnie jak w Polsce, przed wyczekiwanymi dniami dużo osób dekoruje swoje domy i balkony kolorowymi lampkami, bombkami, świeczkami, łańcuchami i innymi świątecznymi dekoracjami (w tym kangurami i misiami koala w czapce świętego mikołaja 🙂 – w końcu Święta w Australii). Wiele osób, nie mogąc doczekać się świąt, dekoruje domy kilka tygodni wcześniej. Mimo odległości i różnorodności kultur, świąteczne tradycje są podobne do brytyjskich i amerykańskich, z choinką i Świętym Mikołajem (sanie ciągnięte są czasem przez kangury – taka różnica). Tak jak wszędzie indziej, długo przed Bożym Narodzeniem króluje szał zakupów, a wymarzone prezenty, znajdowane są zazwyczaj pod choinką w pierwszy dzień świąt. W domach nie ma kominów, więc nie jestem pewien, którędy Święty Mikołaj dostarcza prezenty, bo klimatyzacją chyba się nie przeciśnie. Percepcja zostaje zachwiana, gdy na zewnątrz jest 30 stopni Celsjusza, a Ty stoisz na ulicy w szortach i japonkach, koło przepięknie udekorowanej choinki, Świętego Mikołaja, a z głośników płyną kolędy. Głównym świątecznym wydarzeniem jest rodzinny lunch, na którym serwowane są pieczone szynki, indyk lub kurczak, sałatki i pieczone warzywa. Pierwszy Dzień Świąt to czas na piknik i grilla! Obżarstwo świąteczne połączone jest ze spędzaniem czasu na świeżym powietrzu. Jak łatwo się domyśleć, pogoda i słońce nie pozwolą Ci długo siedzieć w domu. Dlatego Boże Narodzenie to czas plażowania, pikników i wymarzonego, ulubionego grilla potocznie nazywanego BARBIE (od barbecue). Dla osób odwiedzających Sydney w Święta, niewątpliwą atrakcją będzie Bondi Beach zapełniona młodzieżą, surferami i zimnym piwem. Zawsze jest czas na sport – nawet w Boże Narodzenie. Piękna pogoda, słońce i spędzanie czasu na powietrzu nieodwołalnie wiąże się ze sportem. Nie może go zabraknąć również w święta. Dwa najważniejsze wydarzenia sportowe rozpoczynają się w drugi dzień świąt tzw. Boxing Day. Są nimi mecz krykieta (Boxing Day Test Match) oraz Sydney – Hobart Race – regaty żeglarskie. Oto kilka popularnych pozycji na australijskim świątecznym stole: Świąteczna Szynka. Każdy domowy kucharz ma na nią swój sposób. Zazwyczaj jednak glazurowana w miodzie, syropie klonowym lub w morelach czy ananasie. Krewetki. Coraz częściej, ze względu na upalne dni jada się regionalne sezonowe produkty. Święta w Australii nie mogą obejść się bez owoców morza, ośmiorniczek z grilla, krewetek przeróżnych gatunków, przyrządzanych na wiele sposobów. Jak dla nas bez karpia, tak dla wielu Australijczyków nie ma Świąt bez krewetek. Od koktajlowych na przystawkę, poprzez tygrysie, na olbrzymich krewetkach bananowych kończąc. Australijski Christmas Pudding. Ten rodzaj budyniu z suszonych owoców sięga średniowiecznej Anglii, przywieziony do Australii w okresie wczesnej brytyjskiej kolonizacji. Ugotowany powinien być ciemny, owocowy i bogaty w smaku. Składniki obejmują imbir, cynamon, przyprawy oraz rodzynki, porzeczki, daktyle, figi, migdały i oczywiście zdrową szklankę brandy lub rumu, aby pomóc utrzymać pudding wilgotnym i dać ciastu kopa. Skórka pomarańczowa nadaje dominującego aromatu deserowi. W Australii, budynie w Boże Narodzenie są podawane z kremem. Mince pie. Innym brytyjskim deserem, który skradł serca Australijczyków jest świąteczna krucha babeczka – mince pie. Zawiera w sobie migdały, jabłka, marmoladę, mieszane przyprawy, rodzynki, skórkę pomarańczową lub cytrynową…i brandy. Mango i czereśnie. Owocami świątecznymi są przede wszystkim mango i czereśnie. Zaczyna się sezon na mango i nie może ich zabraknąć na tacy, gdzieś na bocznym stoliczku lub chłodzących się w lodówce, czekających na swoją kolej. Miłośnicy znoszą je do domów całymi kartonami. Nie ważne w jakim stanie – zielone nadadzą się na tajską sałatkę, idealnie dojrzałe do jedzenia bez niczego, a z za dojrzałych zrobi się cudowne, orzeźwiające smoothie. Krótki sezon czereśniowy powoduje dużą ich popularność. Podobnie jak mango zjada się je na surowo lub jako dodatek do drinków i deserów. Obok tradycyjnych słodkości, budyniu świątecznego, lodów, babeczek i owoców musi być oczywiście królowa deserów – Pavlova. Królowa Pavlova 🙂 Święta w Australii mają swój urok, blask i atmosferę. Wiele osób jednak nie wyobraża sobie Świąt Bożego Narodzenia, śpiewając „Lulajże Jezuniu” w upale na plaży lub w basenie. Jak jest z Wami?
Boże Narodzenie w Australii. Boże Narodzenie w Europie i Ameryce Północnej obchodzone jest jako święto zimowe i obejmuje zdjęcia śniegu, długich nocy, ciepłych ubrań i tuczącej żywności do walki z zimnem. Australia jest jednak na półkuli południowej, gdzie Boże Narodzenie przypada w środku lata. Często płonące gorące lato!
It's another Christmas in Australia for us and on this occasion we've decided to post an updated version of an old post from our previous blog. We have now gotten accustomed to holidays on the beach and got used to the Australian Christmas' climate, but for those accustomed to the cold (and sometimes 'white' Christmas), it may be a small shock. Christmas film show to watch… straight from the pool - Our first Christmas spent in Australia was such a little shock to us. You have to admit, that it is not easy to get caught up in the holiday spirit in tropical climates. In Brisbane there is no snow, it is not cold, and yet Santa should be dressed in a warm suit, warm fur cap, and ride in a sleigh with reindeer… But it turns out, costume and props can be adapted to Australian conditions and this Brisbane Santa also looks festive, ho ho ho! Various street artists also try to create the Christmas atmosphere, music and costume themes are all very Christmassy. But when you almost get caught in singing 'jingle bells', those kids in beach attire will run in front of you and ruin everything… Well, adjusting to this hot climate version of Christmas takes a little time. Australian holidays fall in the middle of summer and this is a fundamental difference between the festive time in Europe and around here. In Brisbane in December the temperature reaches 35 degrees, and as we reported, it's hard to feel the Christmas spirit, such as we remember from Poland, with its snow. What, then, is similar? Christmas tree and Christmas decorations Christmas trees can be found not only in homes, but also in stores, the main streets of the city and bars, restaurants and offices. The largest one in Brisbane is in the King George Square, in front of city hall, and its grand lighting up ceremony takes place on one of the first Fridays in December, attracting crowds of onlookers. All lights are solar powered and as you can see there is no shortage of sun here, because the Christmas tree lights up like any other. Similar to Poland, there is also a tradition of the taking down the Christmas tree decorations, at the latest 12 days after Christmas, to avoid bad luck in the New Year. In addition to Christmas trees, the American tradition of decorating houses and gardens was brought here too, and the most beautifully decorated homes take part in the competition. City organizes special bus tours to the most decorated neighborhoods, this is called 4KQ Christmas Lights Tour and takes place at dusk. Several pictures with the winning houses in 2014 can be seen below. Singing Christmas carols This tradition was also brought from Europe and mainly British tunes dominate. During the holiday season various events are organized, where the theme is singing carols. Carols on the Green (Christmas carols picnic), or Carols in the City are big annual events in Brisbane under the auspices of the mayor. In Melbourne, the biggest event is the Carols by Candlelight, which takes place on Christmas Eve and is broadcast live on TV. Santa Claus and reindeer Santa can be found everywhere, and although the weather does not go well his traditional outfit, we have seen the Australian versions: dressed as lifeguard on the beach or as a surfer. We have also learned about the local Christmas tradition: on Christmas Eve children leave at the door of the house milk and cookies for Santa and carrots for the reindeer! Very popular is also Santa riding through the streets in a fire truck, giving lollipops and candy to the kids. Christmas Gifts Everyone needs to get a gift and purchasing frenzy lasts throughout December. Perhaps what's different here is that, the budget of the average Australian is slightly higher than elsewhere, - here an average person spends around. $500 on Christmas gifts. Just as in the UK, also popular is to organize with friends a 'secret santa' event, which is buying surprise gifts to randomly allocated friends, this way Santa has previously brought us: a helicopter, a mint plant to be planted in an egg-shaped pot, and a rather raunchy book... Christmas parties at work How your work Christmas party will look like depends on where you work. In the public sector, this sort of event can not be formally sponsored by the employer. In this case they often organise a Christmas lunch at a restaurant . But you typically need to pay yourself for everything. Sometimes they organize the so-called training at the end of the year, which includes some sort of formal presentation but the food is free ... In the private sector, it's a whole different story, you hear about Christmas parties at the horse race track, where in addition to drinks, and food, you also get money for horse betting. Other examples include a 'red carpet' event, where people dress up as well-known personalities, or a masquerade party with fortune-tellers, magicians and other atractions on show. These major events are held on Saturdays and you can often bring your partner. BBQ and Christmas Secret Santa with friends at Roma Street Park - At my (Julita) workplace we had some interesting event under the name of 'stealing santa', or 'thieves' santa claus'. The rules are carefully designed, but to describe them briefly, everyone who bought a ticket got a number, which decided, the order in which gifts are drawn. The lower the ticket the worse for you, because people, that are after you can see, what you get, and instead of drawing their own gift, can simply steal yours, while you have to draw another one in place of the, one that just got stolen. I assure, that everybody had a great fun! Christmas dinner Australian families mainly celebrate Christmas Day (British tradition) and the whole family gathers for a festive dinner. Prepared for this occasion are the most expensive meals, for example roast meat (Sunday roast), ham, roast turkey - often these dishes are served with cherry sauce! Generally, cherries are the fruit no. 1 for the Christmas holidays, and are added to everything, main courses, desserts, ice cream, you can also decorate cakes and table them. Another Christmas dish, very popular here in Queensland are grilled prawns. Many people have told us, that in their home this is a must festive dish. As the Christmas coincides with the school holidays and the holiday season, many Australians go on vacation and then the Christmas dinner is simply a BBQ in the park or on the beach! Christmas vacation A lot of people use the holidays as a great opportunity to get away - Christmas and New Year period is the absolute peak season, with full beaches and campsites. Camping-loving Australians move in such crowds, that some places organize around June or July ia draw for spots on campsites for the festive season ... We normally also join the crowd of holidaying Australians during Christmas. This year, we spend the holidays quite peacefully, mostly lying on the beach in Noosa on the Sunshine Coast, which we will describe in a post next week. - Merry Christmas and Happy New Year to all our readers! ****************************************************************************************** NOTE: Thispost is an updated version of the entry, which appeared previously on our old blog “Julita i Wojtek w Krainie Kangurów”. ****************************************************************************************** Niezawodny sposób na nie-Scrooge'a sobie na Boże Narodzenie w Amsterdamie 2023 to przejażdżka Lód* Amsterdam, lodowisko poza wspaniałym muzeum Narodowe.. Z tandetnymi świątecznymi klasykami tańczącymi po lodzie, każdy z wdziękiem piruet i chwiejna poślizg „Miałem to zrobić” będzie jeszcze bardziej niezapomniany pod spojrzeniem baśniowej fasady muzeum. Po przyjeździe do Australii będziesz musiał przyzwyczaić się do tego, że wzorce pogodowe na południowej Półkuli będą dla ciebie tak „w dół” i do góry nogami, jak Wszystko inne! Jeśli jet off w listopadzie lub grudniu, może walczyć, aby uzyskać swój umysł wokół widząc Czapki Świętego Mikołaja, dekoracje płatków śniegu i sztuczki reniferów w co drugi sklep, gdy pogoda jest blisko 40 stopni na zewnątrz i wszyscy są na plaży próbuje ochłodzić., dla przeciętnego Australijczyka myśl o Bożym Narodzeniu idzie w parze z wakacjami pełnymi długich dni. Większość ludzi odnosi Święta Bożego Narodzenia do niektórych z ich najszczęśliwszych chwil jako dziecko, ze wspomnieniami długich skwierczących dni na plaży z rodzicami i rodzeństwem. Dla niektórych na północy mają nadzieję na dużo tropikalnego deszczu, bujne zielone padoki i nad płynącymi potokami i zaporami. Lato oznacza wilgotną porę roku i szansę na uzupełnienie ziemi., miesiące grudnia i początku stycznia również przypadają na ferie szkolne w Australii, więc większość ludzi ma tendencję do świętowania Bożego Narodzenia i Nowego Roku z rodzinnym grillem na plaży lub imprezą przy basenie. Zawsze jest dużo owoców morza i lodów, i kilka kartonów piwa oczywiście!, większość Australijczyków nie wyobraża sobie, jak to jest przeżyć Boże Narodzenie w zimie, ale często wyobraża sobie romantyczną wersję z delikatnie spadającym śniegiem, rodzinami spacerującymi po jarmarkach bożonarodzeniowych i parami cieszącymi się grzanym winem przed otwartym ogniem, przytulnie położonym w rogu tradycyjnego pubu. Jak wszyscy wiemy, czasami (zwłaszcza śnieg, który często może być bardziej jak mżący deszcz) tak nie jest i wielu z nas byłoby bardziej niż szczęśliwy, aby zamienić to na Aussie sunshine!, Wierzcie lub nie, bez świąt, na które nie możemy się doczekać, zimowe miesiące w Australii (choć dość krótkotrwałe) mogą wydawać się nieco spokojne. Noce rysują się wcześnie, a gdy słońce spadnie, nadszedł czas, aby chwycić koc i trochę wygodnego jedzenia. Wielu Australijczyków, w szczególności tych byłych mieszkańców półkuli północnej, uważało, że coś jest potrzebne, aby rozjaśnić zimowe miesiące. W tym miejscu pojawia się pojęcie „Boże Narodzenie w lipcu”. Zwykle obchodzony jest 25 lipca i z biegiem lat staje się coraz bardziej popularny! fraza pochodzi z filmu z lat tej samej nazwie., Australijczycy świętują tradycyjną kolacją bożonarodzeniową, ogniskiem z drewna (tak, wbrew powszechnemu przekonaniu, że w wielu miejscach jest wystarczająco zimno!), oraz zebranie rodziny i przyjaciół z okazji Domy i ogrody ozdobione są tradycyjnymi i świątecznymi pamiątkami świątecznymi dla przechodniów. wielu wybrało się na wycieczkę na śnieżne pola Australii. Popularne lokalizacje to Thredbo, Perisher Blue, Mt. Buller, Mt Selwyn, Falls Creek-wszystko z możliwością i nadzieją na śnieg o tej porze roku., więc upewnij się, że chwycisz parę butów UGG i weź ciepły sweter, aby móc przytulnie przed kominkiem i dołączyć do imprezy! zapoznaj się z naszą stroną internetową, aby uzyskać więcej informacji na temat pracy w Australii. Weź udział w tym programie, jeśli jesteś w wieku od 18 do 30 lat i jesteś z wzajemnego kraju, który kwalifikuje się do wizy pracowniczej. Oferujemy pakiet work and holiday, który obejmuje program szkoleń w zakresie pracy na farmie, a następnie gwarantowaną płatną pracę na wsi w Australii., Możesz również wziąć udział w podobnym pakiecie startowym z Sydney, gdzie będziesz mógł być świadkiem drugiej strony medalu; żyjąc jako lokalny w wielkim mieście! Ten orientation week obejmuje wycieczkę do słynnych Gór Błękitnych i niesamowity weekend surf camp 2 tydzień, gdzie można spotkać wiele innych młodych ludzi, takich jak ty. Ciesz się wizą working holiday przez okres do roku. Jeśli ukończysz 88 dni (3 miesiące) pracy w gospodarstwie lub zbieranie owoców w kwalifikującym się, regionalnym kodzie pocztowym, będziesz również uprawniony do drugiej wizy working holiday., dzięki Oyster możesz być świadkiem Australii o każdej porze roku poprzez wolontariat w naszym wspaniałym programie ochrony. Wybierz wyjazd z jednego z 9 miast w całym kraju. Możesz wyruszyć z kosmopolitycznego Melbourne, słynnego na całym świecie Sydney, słonecznego Perth lub tropikalnego Darwin. Projekty są na pustkowiu, na wsi podmiejskiej. Co za świetny sposób na zejście z utartych szlaków i spotkanie z niektórymi mieszkańcami dzięki projektom społecznościowym. nie zapominaj, że nowa Zelandia to także miejsce, w którym lato oznacza Boże Narodzenie!, Możesz wziąć udział w programie work and travel I Programie Ochrony Przyrody z Oyster!
Co kraj to obyczaj mówi przysłowie. I to prawda. Boże Narodzenie obchodzone jest w wielu krajach i w wielu kulturach, ale w każdym kraju inaczej. Zobacz, jakie tradycje świąteczne królują we Włoszech, Szwecji, Hiszpanii, Australii, Grecji i Wielkiej Brytanii.
Australia to kontynent zamieszkiwany przez wielokulturową społeczność - od czasów kolonizacyjnych ściągali tam ludzie z całego świata, a razem z nimi narodowe potrawy i obyczaje. Przez setki lat te składniki wymieszały się, tworząc różnorodną, ale jednolitą całość, która doprawiona została świątecznym darem kontynentu - temperaturami dochodzącymi w tym okresie do ponad 30 stopni Celsjusza, wiecznie zielonymi drzewami, i... Wyspami Bożego Narodzenia! Mikołaj Mikołajowi nierówny Przeważnie króluje tu tradycja angielska, z której wziął się zwyczaj przychodzenia św. Mikołaja tylko w Boże Narodzenie, przez co australijskie dzieci nie znają Mikołajek. Staruszek z prezentami pojawia się 25 grudnia i wtedy obdarowuje wszystkich ich wymarzonymi prezentami. Właściwie w jego przedstawieniach podobne do naszych są wszystkie szczegóły poza wyglądem ubrań - oczywiście są one koloru czerwonego, ale Australijczycy dopasowali je do panującego wtedy lata - najczęściej Mikołaj ma krótkie spodenki i koszulkę, kapelusz zamiast ciepłej czapki podszytej futerkiem, a na nogach często zdarzają się... japonki (nie wspominając już o Mikołaju w czerwonych kąpielówkach serfującym po oceanie). Nie jest pokazywany w towarzystwie reniferów, a misiów koala i kangurów. Zobacz także: Święta Bożego Narodzenia w Hiszpanii Świąteczne zwyczaje Na tym kontynencie nie obchodzi się Wigilii, jej tradycja nie istnieje - oczywiście jest to kraj tak wielokulturowy, że w głównej mierze tradycja ta jest indywidualna dla każdej rodziny. "Carols by candellight" to zwyczaj wieczornego gromadzenia się w parkach lub na plażach i wspólnego śpiewania kolęd i piosenek świątecznych przy świecach. Jest to szansa na zbliżenie się do siebie osób mieszkających w jednej okolicy. Został wymyślony i spopularyzowany w 1937 roku przez australijskiego dziennikarza radiowego - Normana Banksa. Często zdarza się, że całe rodziny spędzają czas świąteczny na plaży, np. przy grillu. Chętnie strojone są domy okolicznościowymi ozdobami, w związku z czym często organizowane są konkursy na najładniejszą dekorację. Święta rozpoczynają okres wakacji, a drugiego dnia zaczyna się tzw. Boxing day - pierwszy dzień poświątecznych wyprzedaży. Bożonarodzeniowy wystrój Z powodu klimatu rzadko spotyka się choinki, częściej widywane są świąteczne drzewka, których wystrój stara się dorównać tradycji europejskich drzewek. Najłatwiej jest spotkać metalowe konstrukcje przypominające drzewka, które królują w centrach handlowych już od końca września i wprowadzają swoich klientów w nastrój bożonarodzeniowy. Jeżeli chodzi o stół, to najczęściej zastawiony jest potrawami z indyka i owoców morza. Uwieńczeniem posiłku są australijskie ciasto Pavlova, które składa się z bezy, bitej śmietany i owoców oraz świąteczny pudding. Dowiedz się, jak przygotować ulubiony deser Australijczyków: Czekoladowa Pavlova DVLS7R.
  • 9eesfm2dwv.pages.dev/220
  • 9eesfm2dwv.pages.dev/372
  • 9eesfm2dwv.pages.dev/243
  • 9eesfm2dwv.pages.dev/364
  • 9eesfm2dwv.pages.dev/396
  • 9eesfm2dwv.pages.dev/276
  • 9eesfm2dwv.pages.dev/388
  • 9eesfm2dwv.pages.dev/63
  • 9eesfm2dwv.pages.dev/9
  • boże narodzenie w australii